www.pieswpoznaniu.fora.pl

Aggi

Hej,
ponieważ od jakiegoś czasu borykamy się z problemem, piszę do Was - może ktoś podpowie jeszcze coś nowego, co akurat u nas zadziała Smile

Miesiąc temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Mój pies, 8-letni airedale terrier, od poniedziałku do piątku (kiedy ja pracuję) przebywa zazwyczaj u mojej mamy, a od piątku do niedzieli jest u nas w nowym mieszkaniu. Nie chciałam od razu zostawiać go samego w domu (może to był błąd...), bo chciałam, żeby się przyzwyczaił do nowego mieszkania. Niestety teraz pojawia się problem - chcę go przyzwyczaić, aby tutaj umiał zostawać grzecznie sam w domu. A kiedy wychodzę to zaczynają się piski, szczeki i inne wokalizy... Dodam, że w starym mieszkaniu (do którego jest przyzwyczajony) nie ma takich problemów, więc ewidentnie jego wycie wynika z przeprowadzki...

W nocy śpi sam na korytarzu na swoim posłaniu bez żadnego problemu. W dzień również nie ma problemu, aby był ode mnie odizolowany (mogę siedzieć w innym pomieszczeniu i to nie jest problem). Problem pojawia się tylko i wyłącznie, kiedy zostaje sam w domu.

Co robimy, żeby pozbyć się problemu? Ćwiczymy kilka razy dziennie. Rozłąki staram się robić coraz dłuższe. Jednak czasami ciężko trafić z powrotem w moment, żeby on nie wył ;/ Zostawiam mu specjalną zabawkę - tylko na wyjście - napchaną jego ulubionym jedzonkiem. Zawsze jest wyjedzona, ale nie wiem jak on zdąży ją zjeść, skoro ciągle piszczy Wink

Macie dla nas jakieś pomocne rady, pomysły, cokolwiek?

Nie chcę męczyć psa, ani sąsiadów, dla których wycie nie jest pewnie ulubionym efektem specjalnym...

Pomóżcie! Smile

Mawet

Rozumiem, ze podczas ćwiczeń, gdzie psiak jest w nowym mieszkaniu, jesteś gdzieś daleko, typu w sklepie, albo w piwnicy.
Dziwne to, bo wszystko jest. Legowisko, zabawka, jedzonko.

Roxy ma dopiero rok, ale bardzo rzadko zostawała sama w domu. Praktycznie tylko kilka razy.
Jak była malutka i zostawiłam Ją samą w domu mojego chłopaka to wyła niemiłosiernie.
Obecnie, jeśli ma zostać sama to do Niej mówię, że wychodzę, że będzie sama, ma być grzeczna i niedługo wrócę. Po tym wykładzie daję Jej smakołyk i wychodzę. W domu ma miski napełnione wodą, jedzeniem mokrym i suchym, zabawki(z reguły dwie: piłkę i sznurek), do tego dochodzi smakołyk naturalny(suszone ucho lub coś w tym stylu). Ostatnio nawet porozrzucałam po całym mieszkaniu przekąski Very Happy

Tak przygotowana do samotności wcale nie szczeka, ani nic. Jak aniołek Smile

Jak wracam to sprawdzam teren(czasem lubi ukraść jakąś zabłąkaną skarpetkę, albo chusteczki Smile

, jeśli jest czysto dostaje smakołyk i pieszczotki Laughing

kalinaxx

Miejscem, w którym pies czuje się bezpiecznie, z pewnością jest jego legowisko. Na [link widoczny dla zalogowanych] można kupić ładne domki dla psów. Materiałowe i stabilne, uważam, że oferta godna polecenia, więc warto ją sprawdzić.