Forum www.pieswpoznaniu.fora.pl Strona Główna www.pieswpoznaniu.fora.pl
Forum dla miłośników psów z Poznania
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Socjalizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pieswpoznaniu.fora.pl Strona Główna -> Problemy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosia




Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań winogrady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:14, 17 Mar 2013    Temat postu:

Jestem zarejestrowana też na innym forum typowo dla chi, i dzięki niemu zrozumiałam jak ważny jest rodowód oraz że zakup u pseudo sprzyja powstawaniu masowych produkcji jakiejś rasy, kilkukrotnym dopuszczaniu suk w ciągu roku- maszynki do zarabiania pieniędzy etc. I chociaż ja brałam pieska od rodziny którzy mają tylko 2 suczki chi- są zadbane i widać że kochane, to mam świadomość że poprzez zakup utwierdziłam ich w działaniu i zdaniu że są dobrymi i odpowiedzialnymi hodowcami a wcale nie są. A najlepszym dowodem jast właśnie fakt, ze Frugo nie miał kontaktu z innymi zwierzętami niż matka, druga chi w domu. Nie miał dostarczanych żadnych bodźców dźwiękowych czy dotykowych i to jest ich błąd. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aggi
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań, Rataje
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:21, 18 Mar 2013    Temat postu:

kaarool - Oczywiście zgadzam się z Tobą, że każdy pies jest inny, a proces wychowywania powinien być dopasowany do danego "egzemplarza". Nie uważam jednak, żeby rady innych psiarzy mogły zaszkodzić. Zakładam, że każdy przejmujący się właściciel zna na tyle swojego psiaka, żeby dopasowywać swoje zachowania i trening do niego. Moje spostrzeżenia, którymi dzieliłam się wcześniej, to raczej ogólne zasady niż szczegółowe wytyczne co do socjalizacji. Myślę, że zasada małych kroczków, pozytywnego wzmacniania i zrelaksowany właściciel na pewno nie zaszkodzi Frugo. Oczywiście - jeżeli strach Frugo będzie się nasilał, a nie malał również uważam, że Gosia powinna skontaktować się z psim behawiorystą. W przypadku moim i Guapo kilka forumowych porad od doświadczonych (!) psiarzy bardzo nam pomogło i teraz stanowimy z moim airedalem zgrany zespół, a pies jest fajnie ułożony i zrelaksowany Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
si




Dołączył: 20 Kwi 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:18, 20 Kwi 2013    Temat postu:

gosia napisał:
Jestem zarejestrowana też na innym forum typowo dla chi, i dzięki niemu zrozumiałam jak ważny jest rodowód oraz że zakup u pseudo sprzyja powstawaniu masowych produkcji jakiejś rasy, kilkukrotnym dopuszczaniu suk w ciągu roku- maszynki do zarabiania pieniędzy etc. I chociaż ja brałam pieska od rodziny którzy mają tylko 2 suczki chi- są zadbane i widać że kochane, to mam świadomość że poprzez zakup utwierdziłam ich w działaniu i zdaniu że są dobrymi i odpowiedzialnymi hodowcami a wcale nie są. A najlepszym dowodem jast właśnie fakt, ze Frugo nie miał kontaktu z innymi zwierzętami niż matka, druga chi w domu. Nie miał dostarczanych żadnych bodźców dźwiękowych czy dotykowych i to jest ich błąd. Sad


Co się dzieje u Frugo? Czytając Twój post czułam się jakbyś pisała o naszym szczeniaku, ciekawa jestem jakie postępy psiak zrobił przez miesiąc.
Co do hodowli... cóż też się można rozczarować nawet jak nie sa pseudo Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aggi
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań, Rataje
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:01, 21 Kwi 2013    Temat postu:

No właśnie, co słychać u Frugo? Mam nadzieję, że zachowanie małego idzie w dobrą stronę? Smile Czekamy na wieści!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosia




Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań winogrady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:56, 21 Kwi 2013    Temat postu:

U nas wszystko idzie w coraz lepszym kierunku. Frugo o niebo lepiej się zachowuje, nie załatwia się już zupełnie w domu( jak na 4 miesięcznego psa to mega sukces:P) ostatnio napatoczyło się zapalenie pęcherza ale już zwalczyliśmy. Mały jest coraz bardziej odważny chętnie wychodzi na spacery co prawda podczas dużego natężenia ruchu po 20 min jest już na tyle zestresowany że potrzebuje przerwy "od bodźców". Jeśli chodzi o kontakt z innymi psami to nadal nie radzi sobie z dużymi psami i chyba nawet nie będę próbowała tego zmieniać-znaczy da się obwąchać i do czasu aż nie chcą go przewracać i gryźć to jest tolerancyjny. Do małych sam chętnie podchodzi ale żeby chciał się z nimi bawić potrzebuje chwili adaptacji. Jesteśmy w wielkim szoku ile udało nam się zrobić w przeciągu jednego miesiąca.. I jak czasami na spacerach widzimy dorosłe psy które zachowują się jak Frugo kiedyś to bardzo się cieszymy, że zaczęliśmy działać w porę. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie rady Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Armani




Dołączył: 01 Kwi 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:51, 21 Kwi 2013    Temat postu:

gosia gratulacje Smile Frugo wyrasta na samodzielnego kawalera, fajnie, że widać efekty i mały jest coraz odważniejszy. Armani ostatnio spotkał tez Chihuahua i podobnie się... nie zakumplowały xD chyba taki temperament, jeden się wkurza jak podchodzą do niego większe, a drugi jak mniejsze nie chcą się bawić. Dzisiaj byliśmy z nim na wybiegu dla psów i hasała też 5 miesieczna suczka Jack Russel Terriera, która gryzła chyba każdego psa (na co właścielka każdorazowo przygniatała ją do ziemi o.O ) a Armani bawił się z nimi w najlepsze i tryskał radością. Jak widać moc jest w człowieku, oby tak dalej ! Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haflinger




Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Stary Rynek
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:03, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Armani właścicielka przygniatała psa do ziemi, żeby go zdominować , pokazać, że nie godzi się na takie zachowanie (jeśli kładła go na plecy), ale jesli kładła go na plecy powinien przy nim stać tez inny pies, żeby poczuł, że nie rządzi i nie ma prawa gryźć Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aggi
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań, Rataje
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:25, 22 Kwi 2013    Temat postu:

haflinger - no tak, ale siłowe okazywanie swojej pozycji i próba siłowego wymuszenia posłuszeństwa to chyba trochę archaiczne i mało pozytywne rozwiązania... Rolling Eyes Pies zawsze robi to, co mu się opłaca, dlatego jestem za metodami pozytywnymi, które wszystkim wychodzą na dobre i nikogo nie przyduszają do parteru Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Qsiax33




Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Junikowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:29, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Ja akurat jestem pół pozytywna pół dominacyjna... jeśli chodzi o nauczenie sztuczek to działam głownie pozytywnie, ale w ogólnych relacjach psio-człowieczych to bardziej dominacja Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maaart




Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Plewiska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:23, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Ja jak już gdzieś wspominałam też jestem za byciem pozytywnym w 100%. Jak napisała Aggi- dominacja jest już nieco archaiczna, wiele badań potwierdza, że u psów a nawet u wilków hierarchia w stadzie nie opiera się na zachowaniach dominacyjnych (jedynie sztuczne stada wilków w ogrodach zoologicznych np, w prawdziwej watasze to relacje rodzinne, młode okazują uległość- choć to może zbyt duże słowo, rodzicom, bo wiedzą, że życie w tej grupie zapewnia bezpieczeństwo, a kiedy są już na tyle silne by założyć własną rodzinę odchodzą.)
Sama też nie zauważyłam, aby pomimo łamania wszelkich zasad, które powinno się wprowadzić w takim dominacyjnym modelu życia z psem, moja sunia mnie dominowała. Co więcej takie wymuszanie na psie niektórych rzeczy może nawet pogłębić problem. Mogłabym o tym pisać i pisać, ale to by się zrobił off top w tym miejscu za co z góry przepraszam Razz
A na koniec takie pytanie: będąc w szkole, wolelibyście nauczyciela, który za każdą złą odpowiedź daje 1, krzyczy i jest niemiły, dlatego uczycie się na każdą lekcję, ale nawet po wykuciu na blachę boicie się, że Was zapyta i o czymś zapomnicie, czy raczej takiego, który jest bardzo miły, uczy Was pewnych zasad i umie utrzymać klasę w ryzach, ale bez krzyków i złości, nie karze za błędy, a za to stara się wyjaśnić coś czego nie rozumiesz, a na zachętę za każdą dobrą odpowiedź można dostać plusa, a jak się bardzo postarasz to nawet 5?

a Frugo gratuluję i życzę dalszych sukcesów, najważniejsze to widzieć cel, pracować w swoim tempie i się nie poddawać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aggi
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań, Rataje
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:32, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Qsiax, maart - chyba dobry pomysł na nowy temat? Very Happy W końcu wśród psiarzy trwa odwieczny "spór" wierzących w dominację i w pozytywne metody Wink A zawsze wszystkie poglądy, nowści i uwagi mile widziane, prawda? Zakładam więc w Blubrach topic do blubrania o teoriach behawiorystycznych!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haflinger




Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Stary Rynek
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:24, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Ja nie powiedziałam, że jestem za dominacją, tylko wytłumaczyłam koledze dlaczego tak zrobiła Wink chociaż nie ukrywam, że mój pies wie, że Ja jestem Panem stada, że tak powiem. Mój pies był trudny, ponieważ był katowany. Bał się podniesionej ręki, popuszczał nawet przy podniesionym głosie. Dlatego starałam sie go karcić delikatniej. Zna słowo nie wolno i to jest bardzo pomocne. Oglądam Cezara Milana i od niego wiele się nauczyłam. Też stosował metodę o której Pisał kolega wyżej i ona działała. Pies był naprawdę agresywny. A po przewróceniu go na plecy pies zrozumiał, że nie może gryźć innych psów. Nie jestem wielkim znawcą, ale psu krzywda sie nie stała, tylko mu pomogła. Mój Elmo ciągnął na smyczy, czasami okropnie, od jakiegoś czasu jest ok. Stosowałam metodę nie przepuszczania go przed siebie. I podziałało. Wiem na pewno, że mojemu psu krzywda ze mną sie nie dzieje, ale też musi wiedzieć co mu wolno a czego nie, wszystko robię delikatnie, aby sie nie stresował i jest teraz super towarzyszem spacerów Wink dzisiaj spacer w szelkach (zawsze ich nie lubił i strasznie ciąnął) dziś szedł idealnie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haflinger




Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Stary Rynek
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:25, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Zapomniałam dodać, że mój pies po tonie głosu wie, że cos zrobił nie tak. Na tym polega moje karcenie (nie na biciu oczywiście) a no i metoda smakołyków tez super działa Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aggi
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań, Rataje
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:27, 22 Kwi 2013    Temat postu:

haflinger, rozumiem Smile nikogo też nie oceniam i nie neguję żadnych metod wychowania - dopóki nie wyrządzają psu krzywdy oczywiście. dalszy ciąg dyskusji w założonym blubrowym topicu Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BOMBA




Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:41, 23 Kwi 2013    Temat postu:

błagam !!! tylko nie Cesar Milan www.youtube.com/watch?v=yGuuQO54hPo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pieswpoznaniu.fora.pl Strona Główna -> Problemy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin