Forum www.pieswpoznaniu.fora.pl Strona Główna www.pieswpoznaniu.fora.pl
Forum dla miłośników psów z Poznania
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Socjalizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pieswpoznaniu.fora.pl Strona Główna -> Problemy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosia




Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań winogrady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:01, 23 Kwi 2013    Temat postu:

a to się przyda przy socjalizacji;) [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haflinger




Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Stary Rynek
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:28, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Cezar Milan ma również dobre metody (nie wszystkie). Więc nie rozumiem oburzenia Razz ja mojego psa nie kopie Razz wyłączam się z tej dyskusji

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BOMBA




Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:34, 23 Kwi 2013    Temat postu:

nie wątpię że ma też dobre ale po tym filmiku nie mogę na niego patrzeć- dziwne że stosuje dobre i złe- spokojnie, to tylko moje zdanie a nie osobisty atak na koleżankę : )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haflinger




Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Stary Rynek
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:43, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Ja jestem bardzo nerwową osoba Very Happy więc unikam kłótni Very Happy to jego szturchanie delikatnie mówiąc ma odwrócić uwage od innych psów np Smile na pewno nie ma zamiaru psu krzywdy zrobić Smile chyba... jak mówiłam nie znam się za bardzo, nie można oceniać człowieka, którego zna się tylko z TV Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daria




Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań- Jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:12, 24 Kwi 2013    Temat postu:

Witam, jestem tu nowa Smile Mam ogromny problem z moim psiakiem, którego zaadoptowałam 5 tygodni temu. Jest to psiak po przejściach, jak wyszło "w praniu" ma on lęk separacyjny. Mimo, iż jest on u nas już dość długo nadal źle znosi kiedy wychodzimy z domu. Limit urlopu i pomysłów się wyczerpał. Może ktoś z Was miał doświadczenie z taka przypadłością??? Chętnie posłucham rad i wypróbuje Wasze pomysły jak pomóc psiakowi. Bobik jest rocznym psiakiem wykastrowanym, feromony, zabawki, włączone radio, rzecz z moim zapachem, uspokajające leki ziołowe przepisane przez weterynarza nie działają, psiak wyje, szczeka i obgryza drzwi wyjściowe i ściany przy nich. POMOCY ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
si




Dołączył: 20 Kwi 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:23, 24 Kwi 2013    Temat postu:

A próbowałaś klatki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daria




Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań- Jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:27, 24 Kwi 2013    Temat postu:

tak powygryzał szczebelki, i wpadał w większy szał niż pod drzwiami, pokaleczył sobie pyszczek. On w klatce zachowuje się jak w amoku, choć kiedy jesteśmy w domu traktuje ją jako swój "domek", ma tam posłanie i swoje miski, zabawki i kości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daria




Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań- Jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:39, 24 Kwi 2013    Temat postu:

Bobik był wzięty z tymczasu, gdzie był jedynym psem i również zostawał sam na kilka godzin tam nie było problemu z lękiem, u nas od pierwszego dnia poczuł się dobrze, zaaklimatyzował się wspaniale do chwili kiedy pierwszy raz został sam w domu. I tu zaczął się dramat. Psiak w domu łagodny, kochający domowników strasznie przeżywa każde wyjście domownika z domu, nawet kiedy ktoś zostaje z nim piszczy, szczeka i długo dochodzi do siebie, nawet do poł godziny. Jest jeszcze jeden problem rzuca się na wszystkie psy na spacerach niezależnie od płci i wielkości. Mały sukces to oswojenie go z dwoma psiakami suką i samcem choć nie ukrywam że kosztowało to mnie duzo wysiłku i cierpliwości. Widac po jego zachowaniu, że ktoś go mocno skrzywdził: krzyczał i zapewne bił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maaart




Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Plewiska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:59, 24 Kwi 2013    Temat postu:

ja bym dalej uczyła klatkowania, początkowo zamykać go jak jesteś w pokoju, następnie wychodzisz na chwilę, wracasz zanim zacznie wariować i chwalisz za grzeczne zachowanie. powoli wydłużasz czas poza pokojem, zaczynasz sobie wędrować po mieszkaniu, aż w końcu wychodzisz z domu.
Jeśli w czasie wędrówek po mieszkaniu zaczną się jęki, to bezwzględnie na nie nie reagujesz, dopiero kiedy się uspokoi wracasz do pokoju gdzie jest zamknięty i nagradzasz Smile

Jeśli chodzi o agresję, to polecam metodę BAT, czyli początkowo praca na odległość taką, aby pies jeszcze nie nakręcał się na widok innego psa. Powinien spojrzeć na niego, 'klik'/ dobry pies, smaczek. Tu jest wszystko wytłumaczone, ale po angielsku Wink http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=eMc-zyNfRO0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daria




Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań- Jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:13, 24 Kwi 2013    Temat postu:

Co do "klatkowania" pracowałam nad tym dwa tygodnie za nim został na dobre w domu w niej sam na dłużej, w pierwszych dniach poprostu wył ( nagrałam na kamerę) dwa kolejne dni uciekał z klatki, nauczył się wychodzić narożnikiem ( spryciarz nagranie spowodowało moje osłupienie ), kiedy zabezpieczyłam klatkę tak aby nie mógł jej opuścić nawet skacząc z całej sił i wygryzając sprężyny to powygryzał w narożniku szczebelki tak, że poranił sobie pyszczek, to już stało się niebezpieczne dla niego. Kobietki z fundacji i weterynarz uznali, iż klatkę mam sobie odpuścić ponieważ powoduje u niego jeszcze większy lęk i napady wściekłości. Psiak w amoku dostaje taki poziom adrenaliny, że jest nieobliczany. Kiedy jesteśmy w domu klatka może być zamknięta a on nic, czasem popiszczy i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maaart




Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Plewiska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:19, 24 Kwi 2013    Temat postu:

Jeśli problem jest na tyle poważny, to może najlepiej skonsultować się z behawiorystą Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daria




Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań- Jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:34, 24 Kwi 2013    Temat postu:

Panie z fundacji mają mi podesłać behawiorystę, ale ich obawa jest taka, że skoro wyczerpałam wszystkie środki jakie mi podpowiedziały wraz z weterynarzem to i behawiorysta może tu nie pomóc. Myślę jeszcze o drugim psiaku do towarzystwa ale problem w tym, że w fundacji nie mają dorosłej suki w pełni zrównoważonej, która nie da się sprowokować małemu narwańcowi Sad a musi to być sprawdzony psiak abym nie dołożyła sobie kolejnego pieska z problemem. Za radą weterynarza sprowadziłam na próbę "sierściuszka w klatce" dla towarzystwa ale niestety nie został zaakceptowany:(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Qsiax33




Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań Junikowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:04, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Daria mam 10 miesięcznego psa z lekiem aseparacyjnym i powiem ci ze da się z tym żyć. Mam Samira juz 8 miesięcy i wiele nas kosztowało aby moc w ciągu dnia wyjść z domu. Nadal gdy wychodzimy towarzyszy temu lek o zdrowie fizyczne jak i psychiczne psa. Na samym podatku jak go zostawialismy to wszystko niszczył i puszczał, wiec zastosowaliśmy klatkę, niszczenia juz nie bylo ale popiskiwanie przemieniło się w paniczne wycie. Jak się przeprowadziliśmy stwierdzialam ze nie chce go juz zamykać w klatce i chce mu zaufać. Nadal niszczył i nadal wył, za każde zniszczenie mój chłopakgo bil (co konczylo się awantura bo nie byłam temu przychylna a pies się dezorientowal o co w ogóle chodzi) jednak dało to swój rezultat pies z czasem przestawał niszczyć. Z wyciem poradziliśmy sobie w banalny sposób. U nas jest tak ze zawsze ktoś jest w domu czyli jak ja wychodzę do szkole to jest chlopak a jak on idzie do pracy to ja i dzięki temu pies nauczył się ze jak ktoś wychodzi to wraca i wtedy jest super powitanko i zabawa. Polecam ci także wybiegać psa przed planowanym wyjściem to pójdzie spać. Teraz jak wychodzimy razem w ciagu dnia jest cisza a wieczorem chwilke popiszczy cicho i idzie spac . To i yak jeszcze nie jest to co powinno byc ale ciqgle cwiczymy i jest coraz lepiej .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daria




Dołączył: 24 Kwi 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań- Jeżyce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:43, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Dziękuję za słowa pocieszenia Smile Choć nie będę stosować przemocy wobec psiaka to nadal mam nadzieję, że mu przejdzie. Co do wybiegania Bobik przed naszym wyjściem biega ok 40 minut w koło Parku Sołackiego tak więc jest wybiegany być może dla niego to za mało aby go zmęczyć Sad popołudniu idziemy nad Rusałke tak więc wieczorem zasypia jak niemowle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosia




Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań winogrady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:11, 25 Kwi 2013    Temat postu:

wejdź w wiadomości;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pieswpoznaniu.fora.pl Strona Główna -> Problemy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin